Abp Szewczuk: Ukraina padła ofiarą agresji Federacji Rosyjskiej

Abp Szewczuk: Ukraina padła ofiarą agresji Federacji Rosyjskiej

Ukraina padła ofiarą agresji swego wielkiego sąsiada – Federacji Rosyjskiej – powiedział na konferencji prasowej w Warszawie zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK), arcybiskup większy Światosław (Szewczuk).

Stwierdził, że pomimo wysiłków wspólnoty międzynarodowej i porozumień mińskich, „na Ukrainie nigdy nie doszło do zawieszenia broni”, a ostatnio nawet większa ilość ciężkiej broni została wprowadzona na terytorium Ukrainy od strony Federacji Rosyjskiej. Tylko w ciągu ostatnich 24 godzin zostało zabitych ośmiu ukraińskich żołnierzy, a 12 rannych – poinformował hierarcha.

Podkreślił, że UKGK stara się służyć swojemu narodowi i być głosem tych, którzy cierpią, a także mówić prawdę, ponieważ ta wojna przeciwko Ukrainie jest też „wojną dezinformacji”. Za sprawą „wysiłków propagandy naszych północnych sąsiadów” mówi się o Ukrainie dużo nieprawdy w mass mediach.

– Jako chrześcijanie musimy szerzyć pokój i pojednanie. Co dzień modlimy się o pokój na Ukrainie. Ale także musimy działać, bo pokój trzeba budować każdego dnia – stwierdził arcybiskup większy kijowsko-halicki.

Wspomniał o trwającej co dzień na Jasnej Górze – przed obrazem Matki Boskiej, która jest nie tylko Królową Polski, ale i Matką Ukrainy – modlitwie o pokój na Ukrainie, o to, by agresja nie rozprzestrzeniła się na inne tereny tego kraju, a także o to, by naród polski nigdy nie zaznał „tych strasznych wojennych chwil, które przeżywa teraz Ukraina”. – Możemy powiedzieć, że Ukraina teraz sobą zasłania Europę – już któryś raz w historii. Że sprawa wolności, sprawa niepodległej Ukrainy jest też sprawą bezpieczeństwa Europy, sprawą pokoju w Unii Europejskiej – zaznaczył abp Szewczuk.

Ujawnił, że papież Franciszek jest bardzo dobrze poinformowany o tym, co się dzieje na Ukrainie. Jego spotkanie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem to „jeden ze sposobów, w jaki może się przysłużyć do tego, aby ta wojna się nie rozwijała i żeby na Ukrainie nastał pokój”. – Nie wiem, jak będzie przebiegała ta rozmowa, ale w liście do Ojca Świętego poprosiłem go, by był głosem ofiar tej wojny, tych, którzy cierpią, by jak ojciec bronił swoich dzieci. Widzimy, że w tej chwili ani dyplomacja międzynarodowa, ani prawo międzynarodowe nie są w stanie powstrzymać agresji. Jako katolicy wierzymy, że Ojciec Święty jako wikariusz Chrystusa na ziemi ma szczególną łaskę od Ducha Świętego, ażeby powstrzymać agresję i wojnę – oświadczył zwierzchnik UKGK.

***

„Napisałem list do papieża przed jego spotkaniem z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. W liście poprosiłem Ojca Świętego, by był głosem ukraińskiego narodu, swoich dzieci, wierzących katolików z Ukrainy, którzy cierpią” – ujawnił w rozmowie z KAI abp Światosław Szewczuk. W osobistym liście zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego napisał, że Kościół i mieszkańcy Ukrainy z wielkim zainteresowaniem będą śledzić spotkanie i wspierają Ojca Świętego modlitwą.

„Stwierdzam, że jak na razie nikt, żadna dyplomacja, żaden system bezpieczeństwa międzynarodowego i żadni wielcy tego świata nie mogą powstrzymać wojny na Ukrainie. W liście poprosiłem Ojca Świętego, by był głosem ukraińskiego narodu, swoich dzieci, wierzących katolików Ukrainy, którzy cierpią. Żeby papież jako ojciec bronił swoich dzieci” – wyznał arcybiskup większy kijowsko-halicki.

Abp Szewczuk widzi duże podobieństwa między spotkaniem Putina z Franciszkiem a wizytą byłego prezydenta Związku Radzieckiego Michaiła Gorbaczowem u św. Jana Pawła II w 1989 r., po którym Ukraiński Kościół Greckokatolicki wyszedł z podziemia i zaczął normalnie funkcjonować. „Od tego spotkania może dużo zależeć. Wierzymy, ze Ojciec Święty jako wikariusz Jezusa Chrystusa na ziemi może uczynić to, czego nie mogą w tym momencie zrobić wielcy tego świata. Ufamy, że papież wstawi się za nami” – powiedział zwierzchnik UKGK.

Arcybiskup podkreślił, że Franciszek i dyplomacja watykańska są bardzo dobrze zorientowani w tym, co się dzieje na Ukrainie. Przypomniał, że niedawno biskupi katoliccy Ukrainy złożyli wizytę ad limina Apostolorum w Watykanie i mogli osobiście opowiedzieć o „bólach, krwi, łzach, jakimi spływa ukraińska ziemia”. „Papież Franciszek powiedział wtedy: «Zawsze jestem do waszej dyspozycji». Myślę, że to spotkanie pokaże stanowisko, jakie wobec Ukrainy zajmuje Ojciec Święty i może doprowadzi do tego, że na naszej ziemi w końcu zapanuje pokój” – powiedział abp Szewczuk.

Swój list do papieża zwierzchnik UKGK napisał i wysłał z Jasnej Góry, gdzie był gościem ojców paulinów i przed ikoną Matki Bożej modlił się o pokój na Ukrainie i w intencji pojednania polsko-ukraińskiego.

Papież Franciszek przyjmie 10 czerwca w Watykanie prezydenta Rosji Władimira Putina. Będzie to ich drugie spotkanie. Poprzednio Ojciec Święty przyjął przywódcę rosyjskiego państwa 25 listopada 2013 r. Podczas swojej wizyty we Włoszech Putin odwiedzi światową wystawę Expo w Mediolanie. 10 czerwca obchodzony będzie tam Dzień Rosji.

Ponadto przywódca rosyjskiego państwa spotka się w Rzymie z nowym włoskim prezydentem, Sergio Mattarellą i premierem Matteo Renzim.

Putin pięciokrotnie był przyjmowany przez papieży w Watykanie. Św. Jan Paweł II przyjął go na audiencji w 2000 i 2003 r., a Benedykt XVI w 2007 r.
ekai.pl

Print this pageEmail this to someoneShare on Facebook0Share on Google+0Tweet about this on Twitter0Pin on Pinterest0Share on LinkedIn0Share on VK